Nowy dach góruje teraz pewnie nad swoją okolicą niczym niezdobyty szczyt, który wysunął się do przodu z otaczającego lasu. Ale nie zawsze tak było. Hotel Klimczok jest doskonałym przykładem na to, jak dach GERARD pokryty naturalnym kamieniem, może wkomponować się w naturalny krajobraz.
Jak wybrać nowy dach dla kultowego budynku pośród natury?
To właśnie pytanie przyprawiało o ból głowy zarówno właścicieli, jak i wykonawców. Słynny hotel Klimczok w Szczyrku to ośrodek turystyczno-narciarski położony w Beskidzie Śląskim. Nazwa hotelu pochodzi od potężnego, zalesionego szczytu dominującego nad miastem, wznoszącego się na wysokość 1117 m n.p.m. Budynek hotelu powstał w latach 70-tych. Oryginalne pokrycie dachu stanowił metalowy dach pomalowany na zielono. Po podjęciu decyzji o remoncie inwestorzy rozpoczęli poszukiwania odpowiedniego materiału, który przywróci hotelowi dawny blask, a jednocześnie wkomponuje się w naturalne otoczenie budynku, czyli w końcu gęsty las mieszany, gdyż budynek jest praktycznie częścią natury, powinien oferować trwałe i przyjazne dla środowiska rozwiązanie
Producent dachów GERARD zwyciężył na wszystkich frontach
Brano pod uwagę wiele materiałów i kolorów pokryć dachowych. Początkowo wzięto pod uwagę różne odcienie szarości blachodachówek i porównano zalety produktów krajowych dealerów i producentów. Jednak z estetycznego punktu widzenia nic nie może się równać z profilem Corona Shake firmy GERARD w kolorze Forest Green, który idealnie wtapia się w krajobraz. Jak sama nazwa wskazuje, leśna zieleń firmy GERARD nie jest uderzającym kolorem, ale subtelnym odcieniem zieleni, zapewniającym najlepiej wyglądającą opcję o naturalnym wyglądzie, dobrze komponującą się z bujnym otoczeniem. Kolejną kluczową zaletą oferowaną inwestorom przez GERARD była przekonująca, wiodąca na rynku długość gwarancji – 50 lat odpornych na warunki atmosferyczne – poparta ponad 65-letnim doświadczeniem w produkcji. Był to pożądany spokój ducha, któremu trudno było się oprzeć. Wreszcie, jednym z wymagań była lekkość odpornych na korozję paneli metalowych GERARD. Nowa połać miała zostać ułożona na istniejącej kratownicy, a duże znaczenie miała duża porowatość powierzchni płyty dzięki posypce kamiennej. W regionie Beskidu Śląskiego zimą mogą wystąpić naprawdę obfite opady śniegu, dlatego bezpieczeństwo jest bardzo ważne ze względu na charakter budynku. Inwestorom zależało na lekkim pokryciu, które nie obciążałoby konstrukcji budynku. Wreszcie pożądane było, aby śnieg pozostał na dachu, tworząc dodatkową izolację aż do wiosny i zapobiegając osuwaniu się śniegu. Chropowata powierzchnia kamiennej powłoki dachówki GERARD okazała się idealnym wyborem, ponieważ potrafi utrzymać śnieg na swoim miejscu aż do jego stopienia.
Specyficzny kształt dachu był dla ekipy dekarskiej nie lada wyzwaniem
Generalnym wykonawcą prac remontowych była firma dekarska z wieloletnim doświadczeniem, montująca dużą ilość pokryć dachowych GERARD. Ale nawet dla nich było to trudne zadanie. Właściciel firmy dekarskiej nie ukrywał, że podjęcie prac remontowych hotelu było dla niego ogromnym wyzwaniem. Co więcej, Hotel Klimczok jest obiektem bardzo znanym nie tylko na Śląsku, ale i w całym kraju. Nie mogli sobie pozwolić na porażkę przy tak znaczącym projekcie. Specyficzna stalowa konstrukcja dachu i kształt pokrycia powodowały pewne trudności w trakcie prac. Jednak, jak podkreśla wykonawca, niewielka waga dachówek GERARD znacznie ułatwiła niż oczekiwano transport paneli do najwyższych partii pokrycia i pracę z nimi na wysokości. Było to ogromne wsparcie dla zespołu.
Powierzchnia dachu wynosi 1800 metrów kwadratowych, a podczas prac ułożono prawie 4000 paneli. Dzięki elastyczności panelu Corona dekarze mogli precyzyjnie wykonać pracę nawet w najtrudniej dostępnych miejscach, a chropowata powierzchnia dachówek pokryta kamieniem umożliwiła członkom zespołu poruszanie się po dachu relatywnie bezpieczniej niż w przypadku innych pokryć dachowych.
Wizualny efekt końcowy zaskoczył nawet dekarzy
W 2022 roku zakończono prace nad pokryciem dachu. Ogólny obraz budynku zmieniał się wraz z każdym zamontowaniem panelu na dachu. Z każdym dniem pracy hotel zyskiwał nowy, odświeżony wygląd i choć dekarze zajmowali się już naszym dachem, to nie pracowali wcześniej z kolorem Forest Green. Już po pokryciu znacznej części terenu można było odnieść wrażenie, że efekt końcowy przekroczy wszelkie oczekiwania.
W rezultacie widok ukończonego nowego dachu zachwycił także inwestorów. W trakcie prac przypadkowi przechodnie pytali, jaki to rodzaj pokrycia dachowego i wyrażali pozytywne opinie o aspekcie wizualnym. Podsumowując, każda zaangażowana strona była zadowolona z tego rozwiązania w zakresie renowacji dachu.