Modern art deco, czyli luksus dla (prawie) każdego

Art decoratif – tłumacząc z francuskiego „sztuka dekoracji (wnętrz)” jako styl designu pojawiła się tuż po pierwszej wojnie światowej i w dużej mierze opanowała salony – i nie tylko – na nadchodzące dwie dekady. Można domniemywać, że jej implementacja była naturalną reakcją na wojenne zniszczenia i powszechną szarość związaną z największym naonczas konfliktem zbrojnym w dziejach ludzkości.

Styl art deco sięga historycznie stosunkowo głęboko, bo osiemnastowiecznego rokoko stawiającego na dekoracyjność lekkich form skutkującą wyrafinowaną zmysłowością aranżacji, często nie uciekających od egzotycznych inspiracji. Dwieście lat później również dało się zauważyć wpływ odległych kultur (co dziś nadal jest wyznacznikiem modern art deco) – ważnym wydarzeniem, które znalazło odbicie w kreacji wnętrz było otwarcie pełnego urzekających pięknem przedmiotów grobu faraona Tutenchamona w 1922 roku. Epokowe dokonanie archeologiczne wzbogaciło nie tylko wiedzę na temat starożytnego Egiptu, ale i styl art deco. Pomieszczenia zdobione z królewskim przepychem stały się niezwykle modne. Nie na długo jednak, bowiem znów zagrzmiały działa i świat pogrążył się w mroku kolejnej wojny…

Historia zatoczyła koło

Trzeba było kilku dekad i naturalnej w powojennej rzeczywistości tęsknoty za luksusowym pięknem, by człowiek ponownie zaczął zwracać uwagę na to, jak wyglądają wnętrza. Art deco był dla wielu stylistycznym strzałem w dziesiątkę. Stojąca w zdecydowanym przeciwieństwie do minimalizmu elegancja epatującego bogactwem i luksusem wystroju wróciła do łask, choć w nieco odmiennej od dotychczasowej formie – do znanego już wcześniej designu rodem z dawniejszych epok dołączyły elementy na wskroś nowoczesne. Tak zrodził się uzupełniający nostalgię aranżacji retro i vintage styl modern art deco.

Art deco – wnętrza pełne przepychu

Kunszt międzywojennej sztuki docenią przede wszystkim ludzie raczej zdecydowani, ze sprecyzowanymi oczekiwaniami, gdyż nie każdy jest w stanie dość odważnie postawić na nieoczywisty styl art deco. Kompozycje zaaranżowane na jego modłę musi cechować zrozumiała dekoracyjność, trzeba wszakże uchronić się przed ich przeładowaniem – wtedy bowiem, zamiast demonstrować inspirację „Wielkim Gatsbym” będziemy bliżsi raczej „Targowiska próżności”. Modern art deco rzuca się w oczy błyszczącą fakturą luksusowych materiałów, zatem w grę wchodzi marmur i lakierowane drewno w towarzystwie mosiądzu i szkła kryształowego. Dla tych, którym lśniące ściany z marmuru wydają się zbyt zimne jest alternatywa w postaci tapet, wizualnie ocieplających wnętrza. Art deco kocha duże, wyraziste wzory – kwiatowe bądź geometryczne, ale równie dobrze sprawdzą się wszelkie imitacje wysokiej jakości tkanin, zwłaszcza te delikatnie wzbogacone złotą nitką.

Meble i dodatki a styl art deco

Wnętrza art deco i ich design to, rzecz jasna, nie tylko ściany. Na finalny wygląd pomieszczenia ma wpływ wszystko, co się w nim znajduje. Modern art deco, jak już się rzekło, to symbioza elementów trącających myszką z nowoczesnymi, na przykład zestawianie oprawionych w złoto kryształowych luster z minimalistycznymi metalowymi meblami. Generalnie jednak salon w stylu art deco powinny wypełniać wykonane ze szlachetnych materiałów meble o kształtach geometrycznych – owalne kanapy, czy komody i stoły z wyrazistymi kantami. Tapicerka w nasyconych, głębokich barwach to kolejne doskonałe uzupełnienie wnętrza art deco. Wszystko pięknie – powie ktoś – ale gdzie zawarta w nazwie nowoczesność stylu? Jej reprezentację mogą stanowić też wszelkiej maści dodatki – i nie mówimy tu wyłącznie o drobnych detalach. Zamiast oczywistych, zdawałoby się, żyrandoli ze złotymi akcentami, można postawić na lampy sufitowe lub ścienne, w których szkło będzie połączone z chromem. To doda pomieszczeniu absolutnie wyjątkowego charakteru.

Światło i… kolor

By rozbłysnąć pełnym blaskiem i cieszyć oczy mieszkańców i gości, modern art deco potrzebuje właściwego oświetlenia, przede wszystkim dziennego, które wydobędzie i podkreśli niepowtarzalność cechującą styl art deco. Wnętrza otulone naturalnym światłem muszą jednak zachować swój stylistyczny charakter, stąd kluczowy jest właściwy dobór stolarki okiennej. Najlepiej, by była zauważalnie niezauważalna – jak modne okna Morlite ze sprowadzoną do minimum ilością PCV, dzięki czemu i tak już subtelny profil stał się wyjątkowo delikatny. Połączona ze znakomitą przepuszczalnością światła łagodność linii pozwoli sprawić, że okna właściwie wtopią się we wnętrza. Art deco nie ogranicza się wszakże jedynie do jasnych kolorów. Swoisty urok mają również pomieszczenia utrzymane w ciemniejszych tonacjach. Takim może być zaaranżowana w tym stylu sypialnia – a wtedy należałoby pomyśleć o oknie aluminiowym Reveal Hide, którego warianty kolorystyczne umożliwią bezproblemowe wkomponowanie w całość aranżacji, zaś niewidoczne w stanie zamkniętym zawiasy będą dodatkowym atutem. Co jednak, gdy do wnętrza art deco w żaden sposób nie pasuje zewnętrzna strona budynku, czyli elewacja, a przepisy narzucają nam określony kolor ram? Rozwiązaniem tego dylematu są okna dwukolorowe.

Nie każdemu jednak musi pasować ostentacyjny wręcz przepych i dekoracyjne bogactwo, czyli wszystko to, czym odznacza się styl art deco. Wnętrza muszą wszak nie tylko pasować do naszego charakteru, ale i w pewnym stopniu go odzwierciedlać. Na szczęście, jeśli nie zdecydujemy się na modern art deco, wciąż mamy do wyboru istną mnogość innych sposobów aranżacji naszych mieszkań i domów.