Ogród to przedłużenie domu – powinien być nie tylko estetyczny, ale przede wszystkim dopasowany do naszego stylu życia. Jak podejść do jego aranżacji z głową, by uniknąć chaosu i cieszyć się harmonijną przestrzenią przez lata? W rozmowie z Aldoną Gawryjołek-Majewską – Stylistką Ogrodów – odkrywamy, od czego zacząć planowanie, jak mądrze podzielić ogród na strefy funkcjonalne i dlaczego pergola może stać się kluczowym elementem całej kompozycji. To wywiad pełen praktycznych wskazówek i inspiracji – zwłaszcza dla tych, którzy właśnie planują widok z okien na swój wymarzony ogród.
Zawsze powtarzam – zacznijcie od szkieletu. To podstawa - ścieżki, taras, podjazd – wszystko to, co wyznacza ruch i funkcje w ogrodzie. Dopiero później przechodzimy do roślin, dekoracji czy mebli ogrodowych. Ogród jak dom – musi być przemyślany i dostosowany do codziennego użytkowania. Pytajcie siebie: którędy się poruszam, gdzie chcę mieć widok z okna, a gdzie zaciszny kącik?
Absolutnie! Okna – szczególnie duże przeszklenia tarasowe – są jak ramy obrazu. To, co przez nie widzimy, powinno być celowo zaplanowane. Nie zostawiajmy tego przypadkowi. Czasami wystarczy dobrze ustawiona rabata, pojedyncze, wyróżniające się drzewo lub krzew, które jest zasadzone w wyeksponowanym miejscu w ogrodzie i nagle cały ogród „zaskakuje”. Często zachęcam do patrzenia na ogród właśnie z wnętrza domu – to zupełnie zmienia podejście.
Dzielimy przestrzeń na cztery główne strefy: reprezentacyjną – najczęściej przy wejściu, wypoczynkową – przy tarasie, użytkową – z warzywnikiem lub szklarnią, i strefę rekreacyjną – np. dla dzieci. Każda powinna być zaprojektowana z myślą o funkcji i dostępności. Granice pomiędzy nimi warto zaakcentować: niskim żywopłotem, pergolą, zmienioną nawierzchnią. Ale nie chodzi o zamknięcie – raczej o płynne przenikanie.
Pergola to must-have ostatnich sezonów! Tworzy cień, strukturę i daje ogromne możliwości aranżacyjne. Może być przytarasową strefą relaksu, ale też oddzielać część wypoczynkową od użytkowej. A przede wszystkim – pięknie wygląda z wnętrza domu. Wyobraźmy sobie: szerokie drzwi tarasowe, a za nimi stylowa pergola zapraszająca do wyjścia z domu. Taka pergola to nie tylko ozdoba, to rama całej kompozycji.
Ekspozycja. Pergola na południu musi dawać cień. Na północy warto zadbać o lekkość konstrukcji i otwartość formy dbając o światło. Druga sprawa: proporcje. Pergola nie powinna zasłaniać światła w domu ani być zbyt masywna – musi współgrać z bryłą budynku i szerokością okien tarasowych jeśli znajduje się w bliskim sąsiedztwie domu.
Najczęstszy? Zaczynają od roślin. A powinno się zacząć od analizy terenu: gdzie jest cień, słońce, jak przebiega spadek terenu, gdzie jest najlepszy widok. Drugi błąd to brak myślenia o ogrodzie jako o całości – każdy element dokładają osobno, bez planu. Dlatego zawsze namawiam: najpierw szkic funkcjonalny, potem struktura, a dopiero na końcu zieleń.
Pomyślcie, co będziecie widzieć z wnętrza domu – to Wasz codzienny kontakt z ogrodem. Zadbajcie o strukturę: ścieżki, punkty widokowe, może mały wodny akcent. Potem dopiero myślcie o roślinach. Jeśli do tego dodacie przemyślaną pergolę – tarasową, lekko zacienioną – to już naprawdę macie ogród kompletny. Niech to będzie miejsce, które działa na zmysły i zaprasza do wyjścia z domu.
To ja dziękuję – i trzymam kciuki za wszystkich uczestników konkursu!