Aby budynek został zakwalifikowany jako pasywny jego współczynnik E, musi mieć wartość poniżej 15 [kWh/(m2*rok)]. O tym, jak niska jest wartość tego parametru, niech świadczy poniższe porównanie. W użytkowanym dotychczas budownictwie konwencjonalnym poziom zapotrzebowania na ciepło E wynosi około 120 [kWh/(m2*rok)], a od 01.01.2021 po zmianach Warunków Technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, wskaźnik zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną Ep dla nowo powstających domów jednorodzinnych może wynieść nie więcej niż 70 kWh/(m2*rok)]. Tymczasem energochłonność budynku pasywnego jest ponad 4 razy mniejsza od założonych wytycznych. Co trzeba zatem zrobić, aby zapewnić w naszym domu poziom zapotrzebowania na energię poniżej wartości 15 [kWh/(m2*rok)]? Przede wszystkim należy go odpowiednio zaprojektować, a podczas jego budowy zastosować takie rozwiązania architektoniczno-budowlane, które zminimalizują późniejsze straty ciepła podczas jego użytkowania. Nie mniej istotnym czynnikiem jest zastosowanie technologii umożliwiających pozyskiwanie ciepła z otoczenia. I chodzi tu zarówno o ciepło z promieniowania słonecznego, ciepło emitowane przez znajdujące się w domu urządzenia oraz ludzi, jak i ciepło odzyskiwane z wentylacji (rekuperacja), czy ciepło pozyskiwane z gruntu.
Chcesz wiedzieć więcej?
Opracowanie redakcja [A.K.].
Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji.