Od ognia do kotłów kondensacyjnych

Wszystko zaczęło się od ognia.

Poza tym, że pozwalał odstraszyć zwierzęta, zapewniał również ciepło. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Jaka jest historia ogrzewnictwa?

Ogień zagościł nie tylko w jaskiniach.

Z biegiem lat pojawił się również w namiotach i szałasach. Dopiero rozwój techniki pozwolić na stworzenie innych metod ogrzewania. Dla przykładu, w Grecji i Rzymie było stosowane… centralne ogrzewanie.

Ogrzewanie podłogowe także może poszczycić się długą historią.

Hypocaustum służyło jako prototyp tego systemu grzewczego. W taki sposób ogrzewano nie tylko domy najbogatszych mieszkańców Rzymu, lecz również publiczne łaźnie.

Ponowny rozwój ogrzewania centralnego miał miejsce na przełomie XII i XIII wieku.

Jest to głównie zasługa Cystersów i – co ciekawe – Krzyżaków. Taki system był zainstalowany w zamku w Malborku, znanym nie tylko jako obiekt historyczny, ale także jako miejsce akcji wielu filmów.

Kolejnym etapem było użytkowanie instalacji wodnych. Takie konstrukcje były wykorzystywane w Rosji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Większą popularność zyskały jednak kominki. Minusem ich użytkowania były duże straty ciepła, a co za tym idzie: konieczność ich umieszczania w każdym z pomieszczeń.

Kominki zostały wyparte przez piece kaflowe, które początkowo były opalane drewnem, a następnie węglem.

Od 1855 roku, kiedy wynaleziony został piec gazowy, nastąpił ogromny rozwój ogrzewnictwa. Na rynku pojawiało się ogrzewanie słoneczne i grzejniki elektryczne.

Teraz firmy z branży grzewczej wprost prześcigają się we wprowadzaniu na rynek nowych urządzeń.